niedziela, 23 marca 2014

"Skandynawska" kuchnia mamy.


   Jak już pisałam ostatnio mama zarażona miłością do stylu skandynawskiego dała się namówić na kompletną rewolucję w kuchni. 
Oczywiście nie mogło się obyć bez bieli i szarości, ale poszłyśmy o krok dalej i choć pomysł wydawał się ryzykowny okazało się, że sprawdza się świetnie.
        Zrobiłyśmy kuchnię pozbawioną wiszących ciężkich  szafek, zastępując je otwartymi półkami. Zminimalizowałyśmy ilość szafek, ograniczając się do potrzebnego na 2 osoby minimum. Choć w tak dużej kuchni ( ok 16m2) ciężko mówić o małej ilości szafek ;)
        Kuchnia dzięki tym zabiegom wydaje się jeszcze większa i lżejsza.
Funkcję górnych szafek przejął kredens. Na zabudowanej wcześniej meblami ścianie postawiłyśmy piękny, rozkładany, drewniany stół od Mia Home Passion. Stół złożony ma 110cm długości i 85cm szerokości, ale dodatkowe blaty, ukryte pod blatem głównym rozbudowują go do dlugości 190cm.

       IKEA sprawiła nam niezłego psikusa, choć wiedziałyśmy, że planowane jest wprowadzenie nowego systemu mebli kuchennych Metod, który ma zastąpić system Faktum, nie przypuszczałyśmy, że stanie sie to już, w tej chwili. I tak w połowie marca okazało sie, że Metod wchodzi do sklepów już 1 kwietnia, a Faktum znika na pniu...ludzie po prostu rzucili się i wykupili prawie wszystko. Skompletowanie wszystkich elementów kuchni wygladało jak zawody sportowe...dosłownie... W niedzielę o 8:30 rano na Targówku przed Ikea była juz spora kolejka chętnych. Wygladało to groteskowo.....o 9:00 wraz z otwarciem sklepu wszyscy rzucli się biegiem do stanowiska z meblami kuchennymi. To samo powtórzyło się o godzinie 10:00 w IKEA Janki...ale udało się...byłyśmy pierwsze w obu sklapch, dzięki czemu udało sie kupić ostatnie sztuki potrzebnych nam szafek.  

Efekt zobaczcie sami.  

Meble kuchenne IKEA Lidingo, blaty Akerby,barek i półki z serii Stenstorp, zlew Domsjo, bateria Glittran,

płytki ścienne Vives mugat vanilla, lampy Markslojd z kolekcji Ekelund,


























3 komentarze:

  1. Czytam Pani bloga od paru miesięcy- przepięknie wszystko Pani urządziła, szczególnie podoba mi się łazienka i kuchnia (może dlatego,że wygląda jak moja:) Pozdrawiam, Marzena z Gdańska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, jest mi niezmiernie miło :) I bardzo się cieszę, ze styl skandynawski tak dobrze oddnajduje sie na naszym, polskim gruncie.

      Usuń
  2. WItam! Piękna kuchnia! Też mam waniliowe mugaty w kuchni, ale ja z kolei mam typową kuchnię angielską :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń