Ciemne klasyczne meble w salonie zostały rozświetlone delikatnym kremem ścian i jasnymi, skórzanymi kanapami. Dla nadania domowej atmosfery zdecydowałyśmy się z babcią zrezygnować z jej ulubionego do tej pory bordo na rzecz błękitu i kremowych pledów o fakturze i wzorze "swetra".
To najlepszy dowód na to, że dodatki z IKEA dobrze się czują nie tylko w skandynawskich wnętrzach.
Udało mi się też przeforsować pomysł z dywanem, który nie zasłania całej podłogi w salonie.
Oto efekty:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz